Dziękuję, jest uczucie spełnienia , były też łzy podczas hymnu i wręczania złotego medalu Mistrzostw Świata w Fitness ( Como, Włochy 2009 ).Poprzedni rok Mistrzostwa Europy poza finałem, dalej ważne życiowe wydarzenie - ślub na którym chciałam dobrze wygladać a w konsekwencji udało się przygotować dobrą formę na MŚ, czułam spokój, harmonię, było to bezstesowe, udało sie też trafić w trędy, gusta sędziów.W tym roku już bardzo duży stres , podróż do Mexico miała też wpływ na forme, bedąc w finałowej szóstce nie czułam się na tyle pewnie by pomyśleć o medalu.Jest SREBRO , ciężko wypracowane, cieszę się bardzo.Ogólnie start w zawodach jest jak magnes,czuję spełnienie bez wzgledu na wynik zawodów, taki styl życia.

Lubie tę adrenalinę. Zawody są celem dają motywacje do rygoru diety , treningów. Skrzydła pozwola na start w ARNOLD CLASSIC 3-6 MARCA 2011 w Columbus.Na poczatku stycznia rozpocznę ostre przygotowania, amerykanie maja troszke inne trendy w body fitness: preferują mniej wyżeźbione ciało , bardziej krągłe , kobiece kształty.Inne elementy to: poruszanie się na scenie , wrażenie ogólne to jest bardzo ważne poza dopracowaną sylwetką oczywiście.Przygotowania więc bedą zmierzały w takim kierunku.